Dodane: / Autor: Dominik Haak / Kategoria: LGBT+, pozytywna seksualność, transpłciowość / Tagi: , , , ,
.

dysforia płciowa niezgodność płciowa seksualność pozytywna seksualność transpłciowość niebinarność dominik haak

Stan emocjonalny związany z występowaniem niezgodności płciowej – niespójności między tożsamością płciową osoby, a jej cechami płciowymi – to właśnie dysforia płciowa. Doświadczanie dysforii sprawia, że przeżywanie własnego ciała, ale i roli płciowej, bywa bardzo trudne dla osób transpłciowych i niebinarnych. Nierzadko zakłada się, że dysforia genitalna (odczucia związane z niechęcią do własnych genitaliów) sprawia, że osoby z doświadczeniem niezgodności płciowej nie uprawiają seksu. Jest jednak również tak, że niektóre osoby transpłciowe uprawiają seks przed, w trakcie i po tranzycji. Satysfakcja seksualna jest możliwa, jeżeli uda się poskromić niektóre odczucia związane z dysforią płciową. Ważne jest też zyskanie akceptacji partnera/partnerki dla granic w seksualności.

Dysforia płciowa w wymiarze cielesnym i społecznym

Dysforia płciowa jako zestaw emocji obejmujący między innymi: niepokój, odrazę, złość i smutek; dotyczy niezgodności płciowej w wymiarze zarówno cielesnym, jak i społecznym. Osoby transpłciowe i niebinarne najczęściej odczuwają niechęć do trzeciorzędowych cech płciowych, z jednoczesnym pragnieniem posiadania cech przypisanych osobom płci alternatywnej. Trudne dla osób doświadczających dysforii są więc klatki piersiowe, genitalia, rysy twarzy, budowa ciała, ale też np. głos i wzrost. Wyjściem z dysforii jest oczywiście proces korekty płci. Jednak już przed nim osoby mogą radzić sobie np. z dysforią góry (klatki piersiowej) poprzez akcesorium spłaszczające, jakim jest binder; analogicznie z dysforią dołu (genitaliów), niektórzy trans mężczyźni (i osoby niebinarne) radzą sobie poprzez packer – wypełnienie krocza.

W wymiarze społecznym dla osób transpłciowych i niebinarnych najważniejszy bywa często passing – a więc poczucie tego, na ile osoba wpasowuje się (z angielskiego ,,to pass’’ – uchodzić) w społeczne oczekiwania wobec ekspresji danej płci. Kiedy ludzie klasyfikują osobę niezgodnie z jej tożsamością płciową i używają wobec niej niewłaściwych formy rodzajowe (missgendering), czy też najbliższe osoby zwracają się do niej używając deadname (imienia nadanego przy narodzinach) – trudne odczucia z tym związane to właśnie dysforia społeczna.

Odczucia związane z dysforią płciową dotykają, więc osoby transpłciowe i niebinarne na kilku poziomach; nierzadko mają one trudności z akceptacją swojego ciała, rozumieniem własnych potrzeb, ale i też po prostu pozwoleniem sobie na odczuwanie przyjemności ze stymulacji odrzucanych narządów płciowych. Wydaje się być trudnym do osiągnięcia stan, w którym uda się przezwyciężyć niektóre trudności i czerpać radość z życia seksualnego. Nie jest to jednak niemożliwe. Przy odpowiednim poziomie akceptacji ze strony partnera_partnerki, zakładającym afirmację tożsamości płciowej, oraz poczuciu bezpieczeństwa – współżycie może być ekscytujące i satysfakcjonujące nawet przy dysforii płciowej.

Komunikacja a dysforia płciowa

Większość osób wstydzi się nagości. Dla osób niebinarnych i transpłciowych kwestia ta może być jeszcze trudniejsza ze względu na odczuwaną intensywnie dysforię płciową. Ważnym jest, aby pamiętać o wyznaczeniu swoich granic, które powinny przebiegać dokładnie tam, gdzie granice dysforii. Partnerowi_partnerce można to zakomunikować wprost, np. ,,nie chcę być dotykana od pasa w dół’’. Granicę może postawić także np. poprzez noszenie koszulki czy bindera w trakcie seksu. Wtedy oczywistym wydaje się, że klatka piersiowa nie ma być stymulowana w żaden sposób.

Dysforię płciową mogą wzmagać także określenia, których zazwyczaj używamy dla nazwania genitaliów. Dla trans mężczyzn i trans kobiet bardzo afirmującym i wywołującym euforię płciową może być nazywanie ich narządów płciowych adekwatnie z tożsamością płciową. Niektóre osoby niebinarne zaś mogą chcieć, aby do opisu ich ciała używano określeń neutralnych płciowo. Aby nie doszło do traumatyzacji, warto zadbać o świadomość wszystkich osób biorących udział w aktywności seksualnej, jakiej nazwy używać.

Edukacja antydyskryminacyjna i związany z nią język inkluzywny zakłada, że powinno się mówić o osobach z waginami i osobach z penisami. Jednak nie każda osoba transpłciowa będzie się dobrze czuła słysząc w sytuacji intymnej bezpośredni zwrot określający narządy płciowe. Przed operacją na narządach płciowych (tzw. trójką), wiele osób transpłciowych i niebinarnych odczuwa intensywną dysforię genitalną. Po zabiegach jak np. neowaginoplastyka (wytworzenie pochwy), czy falloplastyka (wytworzenie prącia) – chce, aby narządy płciowe były nazywane po prostu penisem, czy pochwą. Bez podkreślania ich pochodzenia – np. ,,wygląda prawie jak naturalny!’’

Wyrażanie świadomej zgody przy dysforii płciowej drugiej osoby

Warto pamiętać o tym, że nikt nie ma umiejętności czytania w myślach. Zanim zrobisz coś nowego – zapytaj. Jeżeli czegoś nie chcesz – powiedz. Zasady świadomej zgody na aktywność seksualną, dotyczą także powtarzalności i ciągłości. Dysforia płciowa nie jest stała, bywa zmienna. Aktywność, na którą osoba transpłciowa zgadzała się wcześniej, nie musi być tą, na którą zgodzi się za każdym razem.

Ważne jest nie okazywanie zniecierpliwienia czy frustracji, jeżeli osoba doświadczająca dysforii płciowej potrzebuje czasu na podjęcie decyzji odnośnie danej aktywności. Zawsze może się z niej także wycofać! Zgoda może być wycofana na każdym etapie współżycia. Zastępcza terapia hormonalna może powodować np. trudności w osiągnięciu erekcji, czy brak nawilżenia pochwy. Ochota i przyjemność odczuwana z danej aktywności mogą więc zmieniać się wraz z postępami w tranzycji.

Będąc w relacji seksualnej z osobą transpłciową, czy niebinarną – należy pamiętać o tym, że pornografia i edukacja seksualna są cisnormatywne. Cisnormatywność oznacza, że z założenia treści są dostosowywane do osób cispłciowych, które utożsamiają się z płcią nadaną przy narodzinach. Przez to osobom transpłciowym może być trudno uświadomić sobie własne potrzeby i zrozumieć, jaką chcą pełnić rolę w seksie. Na wszystko potrzeba czasu i otwartości. Seks w dużej mierze odbywa się przecież w umysłach, genitalia nie grają wcale jako pierwsze skrzypce!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *